6. coś
To słowo określające w medycynie hospicyjnej wszystko to, co teoretycznie możemy zrobić, wówczas, gdy nie ma już realnie żadnych technicznych rzeczy do zrobienia. W słowie "coś" zawarte są wszystkie czynności określane mądrze jako "terapia uporczywa". "Zróbcie coś!", to dla mnie wyraz bezgłośnego płaczu, bezradności, rozpaczy i wszystkich emocji, których nie można wyrazić inaczej. Próbuję na przeciwnej szali postawić konkret, który zrównoważy obezwładniającą bezradność, np. zamiast kłucia coraz chłodniejszego chorego po zapadniętych żyłach, żeby podłączyć "wzmacniającą kroplówkę", można usiąść obok i zwilżać mu usta; zamiast telefonów do pogotowia, żeby "coś podali", można być obok .. i może czasami zdąży sie jeszcze powiedzieć to, na co do tej pory nie było czasu, ani okoliczności ..
***
- tato .. ja wiem, że mnie słyszysz .. nigdzie cię nie oddam i nie zostawię cię - dorosły syn, który przez ostatnie tygodnie uciekał, wypierał i nie zgadzał się na to co i tak miało się stać, siedział tym razem na łóżku i w ramionach trzymał swojego umierającego i walczącego o ostatni oddech ojca - kocham cię .. zawsze cię kochałem tylko o tym nie mówiłem .. ale ty to wiedziałeś, prawda? bardzo cię kocham .. wiem, że musisz odejść i ja nie będę cię zatrzymywał ...
Dodaj komentarz